Alfabet Palermo, Sycylia 2019

Zastanawiałam się, jak najlepiej opisać miasto takie jak Palermo. W końcu stwierdziłam, że przedstawię Wam Alfabet Palermo, czyli co według mnie składa się na niezwykły charakter tego miasta.

Monte Pellegrino

Monte Pellegrino

A jak arancini 

Arancini to sycylijski przysmak, który kilkukrotnie uratował nas, gdy dopadł nas głód w czasie sjesty. Gdy wszystkie inne lokale, a nawet sklepy były zamknięte, bistro z arancini wciąż działały.

Arancini to kulki z ryżu, w których środku znajduje się nadzienie, np. mięso, szpinak, ser, pomidory lub wiele innych produktów. Takie kulki z ryżu są panierowane i smażone w głębokim tłuszczu. Zjedzenie nawet jednej kulki potrafi nieźle nasycić ;)

Arancini - sycylijski przysmak. Kula z ryżu w panierce usmażona na pomarańczowy kolor

Arancini

B jak Ballarò i inne targowiska

Mercato Ballarò to słynne targowisko, które ciągnie się wzdłuż trzech ulic. Jest tam tłoczno, głośno, ale można kupić chyba wszystko, choć głównie jedzenie. Warzywa i owoce, mięso i owoce morza to główne produkty, które można tam dostać. Sprzedawane są też gotowe potrawy, które można zjeść na miejscu. Sprzedawcy głośno zachwalają swoje produkty zachęcająco je prezentując. Ponoć można się targować, ale wydaje mi się, że trzeba do tego znać trochę włoskiego.

Targ Ballarò oszałamia zmysły – jest tam głośno, zmieszane są różne zapachy, a wielobrawnych produktów jest tyle, że nie wiadomo na co patrzeć. Co chwilę oczy przesłania dym – to zapewne ktoś właśnie przyrządza jakąś rybę albo grilluje owoce. Po drugiej stronie ulicy młody chłopak wyciąga szary papier i zręcznie zwija go w rożek, do którego pakuje owoce. Kątem oka wychwytuję ruch w beczce, obok której przystanęłam – okazuje się być pełna żywych ślimaków! Oj, to naprawdę niezwykłe miejsce!

Warto dodać, że Ballarò to targ odwiedzany przez turystów, ale większość kupujących to Sycylijczycy. Co ważne, jest otwarty od rana do wieczora.

C jak cannoli

Kolejny przysmak z Sycylii, obecny w Palermo na każdym kroku. To rurki z kruchego ciasta napełniane kremem z ricotty. Serwowane są w różnych wariantach smakowych ciasta i kremu, często również z posypką. Jadłam np. ciemne ciasto, krem o smaku czekoladowym z posypką z kandyzowanej skórki pomarańczy. Albo jasne ciasto, klasyczny krem i posypka z pistacji. Albo ciasto ciemne, krem pistacjowy a posypka z wiórek ciemnej czekolady… I można tak długo ;)

Mogę polecić miejsce, gdzie jedliśmy cannoli:
Cannolissimo, Via Vittorio Emanuele 407

D jak dworzec kolejowy

Pierwsze miejsce, które zobaczyliśmy po przyjeździe z lotniska kolejką podmiejską. Zbudowany z rozmachem, łączy funkcje dworca kolejowego i autobusowego. To stąd można dojechać w różne części Sycylii, np. szybko w godzinkę do Cefalu (relacja z wizyty: Cefalú, miasto pod skałą), czy w kilka godzin do Katanii czy Agrigento.

Dworzec w Palermo

Dworzec w Palermo

E jak euro

Sycylia należy do Włoch, więc również tam obowiązuje jako waluta euro. Ale na szczęście ceny są tam niższe niż w innych częściach tego kraju. Za 1 euro można kupić pamiątkowy magnes, za 1,4 euro jeździć miejskim autobusem przez 90 minut a za 4 euro zjeść spaghetti aglio e olio. Dzięki nie aż tak wysokim cenom da się naprawdę nacieszyć sycylijską kuchnią :)

Czereśnie na Sycylii

Czereśnie na Sycylii

F jak Fontanna Pretoria zwana też Fontanną Wstydu

Znajduje się na Piazza Pretoria.  Stworzył ją w XVI wieku rzeźbiarz z Florencji – Francesco Camilliani. Składa się na nią kilkadziesiąt figur, w tym wiele posągów przedstawiających nagich ludzi. Piękne dzieło, robi duże wrażenie, choć podobno niektórych zawstydza ;)

 

G jak góry

Góry otaczają Palermo od wszystkich stron z wyjątkiem wybrzeża. Wyglądają malowniczo, zwłaszcza w czasie zachodu słońca. Największe wrażenie robi Monte Pellegrino, szczególnie dobrze widoczna z nabrzeża.

Widok na Palermo z dachu katedry

Widok na Palermo z dachu katedry

H jak hałas

Palermo to głośne miasto. I duży ruch uliczny, i wiele ludzi powodują, że wciąż słychać szum. Głośno jest w dzień (jeżdżące pojazdy, nadużywane klaksony, krzyki i śpiewy), jak i wieczorem (gwar rozmów, uliczni grajkowie).

 

I jak Il Palazzo dei Normanni, czyli Pałac Normanów

Pamiątka po panowaniu normańskim na Sycylii. Szczególnie warta odwiedzenia jest Kaplica Palatyńska (wł. Cappella Palatina), ozdobiona przepięknymi XII-wiecznymi mozaikami. Warto również zajść do ogrodu, gdzie rosną olbrzymie drzewa fikusy olbrzymie.

J jak jedzenie

To chyba najważniejszy punkt, jeżeli chodzi o całą Sycylię. Kuchnia sycylijska to nie to samo co włoska – jest od niej jeszcze bogatsza i ciekawsza. A w Palermo nie jest trudno się z nią dobrze zapoznać, bo możemy albo sami przygotowywać posiłki kupując świeże produkty na targowiskach, jak i korzystać z oferty licznych restauracji, barów, kawiarni, lodziarni, cukierni… Sycylijczycy stworzyli wiele ciekawych deserów (jak wspomniane wcześniej cannoli czy też dzieła z marcepanu), ale też dań obiadowych (np. spaghetti z bakłażanem czy też z rybą-miecznikiem, arancini). Oczywiście Sycylia to też pyszne owoce – pod koniec czerwca cieszyliśmy się np. wspaniałymi czereśniami. Prawie wszędzie można też dostać sok ze świeżych pomarańczy… Cóż, na Sycylię można przyjechać tylko, by spróbować tamtejszej kuchni ;)

Dodam jeszcze tylko, bo w niejednym miejscu czytałam bzdury, że się nie da – na Sycylii również można zjeść dobre dania kuchni włoskiej oraz pyszne lody. Warto jednak poświęcić chwilę przed wyjazdem, by wyszukać w internecie gdzie jest dobra pizza, a gdzie gelato, żeby później nie być rozczarowanym. Myślę jednak, że nawet fanatycy włoskiej kuchni powinni otworzyć się na lokalne dania i spróbować coś sycylijskiego, a nie pożałują.

Jedynym, co może przeszkodzić w próbowaniu lokalnych specjałów, to godziny otwarcia lokali. Niektóre czynne są tylko do 15, inne tylko wieczorami. W jednym sjesta jest od 13 do 17, w innym od 15 do 19. Najgorsze, że inne godziny są napisane w internecie, a inne obowiązują…

W Palermo mogę polecić restaurację z pysznymi makaronami: Caffè del Kàssaro, Via Vittorio Emanuele 390
oraz świetną lodziarnię: Gelateria Al Cassaro, Via Vittorio Emanuele 214.

 

K jak katedra i kościoły

Jak Włochy, to oczywiście piękne kościoły. Oczywiście największe wrażenie robi katedra. Polecam szczególnie wejść na jej dach, bo to świetny punkt widokowy. Poza katedrą jest tam wiele innych kościołów, jak choćby San Cataldo czy San Giovanni degli Eremiti. Reprezentują różne style, widać w nich wpływy normańskie, arabskie, bizantyjskie… I jak to we Włoszech, jest ich tyle, że nie sposób wszystkich odwiedzić w kilka dni.

L jak lotnisko

Port lotniczy Falcone-Borsellino zwnay również portem lotniczym Punta Raisi (wł. : Aeroporto Internazionale Falcone-Borsellino Palermo, Aeroporto Punta Raisi ) znajduje się aż 35 kilometrów na zachód od Palermo. Powoduje to, że do tego miasta jedzie się około godziny, czyli niewiele krócej niż np. do Trapani. Na szczęście nie trzeba stać w korkach, by przejechać całe Palermo, tylko można skorzystać z kolejki podmiejskiej.

Lądowanie na tym lotnisku należy do niezapomnianych, ponieważ znajduje się ono między morzem a imponującymi skałami. Widoki z pokładu niesamowite :)

M jak Monreale

To oczywisty kierunek na krótką wycieczkę z Palermo. Znajduje się tam kolejna zabytkowa katedra wpisana na listę UNESCO. Z Monreale rozciąga się wspaniały widok na Palermo i całą zatokę.

Więcej we wpisie: Katedra w Monreale i piękny widok na Palermo, Sycylia 2019

Widok na Palermo z Monreale

Widok na Palermo z Monreale

N jak nocne życie

Jak już wcześniej wspominałam, Palermo to głośne miasto, tętniące życiem również nocą. Zwłaszcza latem, gdy w dzień temperatury przekraczają 30 stopni Celsjusza w cieniu, nie dziwi aktywność ludzi po zmierzchu. Wtedy wreszcie ma się siły i energię, by coś robić, zjeść, spotkać się ze znajomymi.

Warto wybrać się na nocny spacer po Palermo, ponieważ miasto przybiera wówczas inne oblicze. Zabytki są pięknie podświetlone a knajpki zapełnione.

Palermo nocą

Palermo nocą

O jak ogród przy kościele San Giovanni degli Eremiti

Weszliśmy tam przypadkiem. Najpierw nieco zaskoczyła nas cena biletów (6 euro), później nieco rozczarowały ruiny kościoła. Lecz później spędziliśmy przyjemny czas w ogrodzie, który był pełen różnorodnych palm i drzew pomarańczy, a także innych roślin. Przyjemna chwila odpoczynku w gorące południe.

P jak plaża

Przed wizytą w Palermo byłam przekonana, że skoro miasto leży nad morzem, to będzie tam plaża. Okazało się jednak, że przy samym mieście jest tylko port, a plaża oddalona jest o kilkanaście kilometrów. Można do niej dojechać autobusem miejskim, jednak przez korki dojazd trwa kilkadziesiąt minut. Plaża Mondello jest szeroka i piaszczysta i malowniczo położona u stóp góry. Oprócz płatnych stref są też miejsca, gdzie można bezpłatnie rozłożyć swój koc i popluskać się w ciepłym Morzu Tyrreńskim.

Palermo

Palermo

Mondello

Mondello

Mondello

Mondello

Q jak Quattro Canti

W miejscu, gdzie krzyżują się dwie najważniejsze ulice w Palermo – Via Maqueda i Via Vittorio Emmanuele, jest ośmiokątny plac, Quattro Canti. Cztery narożne kamienice są bogato rzeźbione, znajdują się na nich również fontanny. Wieczorami kamienice są podświetlane, a na placu występują uliczni muzycy. 

Quattro Canti

Quattro Canti

Quattro Canti

Quattro Canti

R jak św. Rozalia

Św. Rozalia jest główną patronką Palermo. Ciekawym miejscem jest grota, w której mieszkała święta jako pustelnica. Znajduje się ona na Monte Pellegrino. Wybudowano tam sanktuarium, ale w dawnej grocie znajduje się kaplica, której ściany i sufit są skałą. W tamtym miejscu znajduje się też źródło wody mającej ponoć moc uzdrawiania.

S jak skutery i samochody

Tam gdzie nie wjedzie samochód, na pewno wciśnie się skuter. Nie ma takiej uliczki, żeby nie dał rady. Da radę przejechać nawet przez targowisko, bo przecież niema sensu zsiadać ze skutera,by zrobić zakupy…

Ruch na ulicach jest duży, pojazdy niezbyt przestrzegają jazdy po wyznaczonych pasach, bo przecież jak są 3 pasy, to spokojnie zmieszczą się 2 samochody i ze 3 skutery. Może Sycylijczycy nie jeżdżą zbyt szybko, ale na pewno chaotycznie. Co chwilę wykonują niesygnalizowane skręty i duuużo trąbią. Jak jechaliśmy autobusem na Monte Pellegrino bardzo krętą i dość wąską drogą, to kierowca trąbił na każdym zakręcie dając znać, że jedzie. Auta jadące z naprzeciwka musiały mu ustępować – takie prawo większego.

Korki na ulicach Palermo

Korki na ulicach Palermo

T jak teatry

Największym i najbardziej znanym jest imponujący Teatro Massimo, ale oprócz niego jest w Palermo jeszcze więcej teatrów. Było to dla mnie zaskoczeniem, że jest tam tyle tego typu budynków.

Teatro Massimo

Teatro Massimo

Teatro Massimo

Teatro Massimo

Teatr Politeama Garibaldi w Palermo

Teatr Politeama Garibaldi w Palermo

U jak ulice

Ulice Palermo są różnorodne – zarówno szerokie wielopasmowe, wiecznie zakorkowane, jak i wąskie, kręte i zaśmiecone. Na ulicach są rozstawiane restauracyjne stoliki, jak i całe targowiska (np. Ballaro). W dzień ulicą mogą jeździć samochody, pod wieczór rozstawiane są zapory i staje się deptakiem.

W jak widok

Miałam okazję być w 3 punktach widokowych w Palermo i jego okolicy: na dachu katedry w Palermo, w Monreale i na Monte Pellegrino. W każdym z tych miejsc widok był świetny.

Poza tym z tarasu mieszkania, w którym się zatrzymaliśmy, też mieliśmy widok na miasto „od podwórka”.

Z jak zieleń

Palermo jest miastem, w którym przez cały rok jest zielono. A to dlatego, że zimy są tam dosyć łagodne. W mieście znajduje się wiele parków, które warto odwiedzić w upalny dzień, by zaznać chwili wytchnienia. Mnie podobał się np. położony w pobliżu Pałacu Normanów Ogród Angielski. Rosły tam same palmy! Mam słabość do tych drzew, więc ten park mnie zachwycił.

Palermo

Palermo


Podsumowanie

Palermo to bez wątpienia ciekawe miasto. Nie sposób tam się nudzić. Jednak bywa też męczące. Byliśmy tam 6 dni i już pod koniec mieliśmy go trochę dość. Jednakże teraz, z perspektywy kilku miesięcy, wspominam to miasto dobrze.

Rozumiem jednak, że nie wszystkim musi się ono spodobać. Warto jednak je odwiedzić choć na dwa dni i wyrobić sobie własne zdanie.


Pozostałe artykuły o Sycylii:

Gorąca czerwcowa Sycylia 2019

Katedra w Monreale i piękny widok na Palermo, Sycylia 2019

Cefalú, miasto pod skałą, Sycylia 2019


Bookmark the permalink.

13 Comments

  1. Na dwa dni z przyjemnością bym się wybrała :)

  2. zdecydowanie musze kiedyś tam pojechać!

    • Ania (autorka)

      Polecam! Może nie wszystko jest tam takie, jak być powinno, ale i tak to interesujące i warte odwiedzenia miasto :)

  3. Piękna relacja! Marzę o tym żeby zwiedzić Sycylię.

  4. Bardzo chętnie spędziłbym kilka dni na Sycylii :)

  5. koniecznie musze tam pojechać!

  6. Oj takie wakacje, to marzenie.

  7. Fajny styl życia maja w innych krajach :) wydaje się jakby ludzie żyli tam bez problemów, choć wiemy ze ta nie jest ale tak to wygląda. Sycylia kojarzy mi się tylko z filmami i mafia :))

    • Ania (autorka)

      Na pewno inaczej żyje się w krajach, w których latem jest bardzo upalnie w ciągu dnia, a za to przyjemnie ciepło wieczorem :) Sprzyja to długiemu siedzeniu w knajpkach, ale też na balkonach :)

  8. Pingback: Magnesy z podróży - najlepsze pamiątki z wyjazdu - W RÓŻNE STRONY

Miło jest czytać komentarze - może jakiś napiszesz?

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.