Dokładnie 1 czerwca wybraliśmy się zdobyć Ślężę. To niezbyt wysoka góra (718 m n.p.m.), jednak jest charakterystycznym punktem dla okolic Wrocławia i od dawna chcieliśmy na nią wejść. Szczyt należy również do Korony Gór Polski. Tym razem wybraliśmy najłatwiejszy szlak na Ślężę – zapraszam na relację.
Szlaki na Ślężę
Na Ślężę (zwaną również Sobótką) wiedzie kilka szlaków o zróżnicowanej długości i trudności. Z racji tego, że wybierałam się na ten szczyt w II trymestrze ciąży i miałam kiepską kondycję, poszukaliśmy najłatwiejszego szlaku. Okazało się, że to żółty szlak z Przełęczy Tąpadła, czyli od południowej strony.
Oprócz tej trasy, z tego samego miejsca można wyruszyć szlakiem niebieskim, który podobno jest najtrudniejszy (ale też najciekawszy).
Poza tymi są szlaki wiodące na Ślężę z północy i wschodu – chyba każdy znajdzie coś dla siebie ;)
Żółty szlak z Przełęczy Tąpadła – najłatwiejszy szlak na Ślężę
Jak już wspomniałam, wybraliśmy tym razem najłatwiejszy wariant. Wyjechaliśmy z Dzierżoniowa, gdzie nocowaliśmy i na Przełęcz Tąpadła dojechaliśmy samochodem bez problemu. Na miejscu znajduje się dosyć duży darmowy parking.
Szlak żółty prowadzi na szczyt szeroką drogą, miejscami wybrukowaną, w większości pokrytą kamieniami. Spokojnie mógłby tamtędy wjechać samochód. Taki charakter szlaku ma wady i zalety: z jednej strony można nim bez problemu iść w każdą pogodę, ale z drugiej strony jest dosyć monotonnie.
Ze względu na mój stan, nie szliśmy zbyt szybko pod górę, więc podejście zajęło nam ok. 1 godzinę i 20 minut. Niestety przez cała trasa biegnie w lesie i nie było żadnych widoków. Mimo to szło się dość przyjemnie.
Jedyną uciążliwość stanowiły liczne wycieczki szkolne, które w Dzień Dziecka wybrały się na górską wycieczkę ;)
Poniższe zdjęcia przedstawiają, jak wygląda cały szlak od Przełęczy Tąpadła na Ślężę. Nie ma trudniejszych odcinków niż to, co widać na fotografiach.
Na szczycie Ślęży
Po dojściu na szczyt Ślęży naszym oczom ukazała się duża polana, na której stoi kilka budynków oraz rosną drzewa. Znajduje się tam kościół, Dom Turysty PTTK, wieża RTV, a także wieża widokowa. Można kupić coś do jedzenia lub picia, jest również toaleta, choć o niezbyt wysokim standardzie.
Wieża widokowa
Z racji tego, że ze szczytu widok na okolicę jest w większości zasłonięty przez drzewa (widać tyko fragment widoku na północny-wschód, akurat na Wrocław), postanowiliśmy wybrać się na wieżę widokową. Nie jest ona widoczna z centralnej polany, ale sprawdziłam wcześniej, że można dojść do niej w kilka minut kierując się za kościół a następnie zgodnie z oznakowaniem niebieskiego szlaku.
Wieża widokowa to stalowa konstrukcja. Na kolejne poziomy prowadzą drabiny, a nie schody, więc nie polecam jej dla dzieci czy osób o ograniczonej sprawności. Sama będąc w ciąży, weszłam tylko na pierwszy poziom. Na szczęście już stamtąd dobrze widać było okolicę – od Gór Sowich po Karkonosze.
Zapewne z wyższych poziomów można zobaczyć dobrze widoki na wszystkie strony świata – nadrobię kolejnym razem ;)
Podsumowanie
Wycieczka na Ślężę była od dawna w naszych planach, ale jakoś nie mogliśmy jej zrealizować. W tym roku wreszcie się udało :) Najłatwiejszy szlak na Ślężę rzeczywiście nie sprawił nam problemów, polecam go więc osobom ze słabą kondycją, rodzinom z dziećmi czy wszystkim, którym nie chce się przemęczać. Może szlak nie był najpiękniejszy, ale już na szczycie bardzo nam się podobało. Na pewno jeszcze kiedyś wrócimy na Ślężę, może zimą :)
Relacje z innych ciekawych miejsc na Dolnym Śląsku:
Lądek-Zdrój; dlaczego warto odwiedzić te okolice?
Wrocław – miasto na każdą porę roku
Aniu, super wpis, też często bywam na ślęży, choć ostatnio spodobało mi się obok na raduni, polecam!
Na pewno jeszcze wrócę w tamte okolice, więc i na Radunię się wybiorę :) Pozdrawiam :)